Fala Przyszłości
Integralną częścią OFF Miasto jest sztuka stworzona przez Pawła Nolberta, artystę badającego kolor i twórcę łączącego tradycyjne techniki malarskie z cyfrowymi narzędziami. Tym razem rozmawialiśmy z autorem prac artystycznych o jego twórczości i postrzeganiu sztuki.
Invest Komfort: Architektura inwestycji przy ul. Toruńskiej w Gdańsku spaja historię, współczesność i kształtuje życie przyszłych mieszkańców. Twoja sztuka wplata się w kulturowy i architektoniczny krajobraz miasta i dopełnia strukturę tej inwestycji. W jaki sposób Twoje najnowsze dzieło otwiera dialog między przeszłością a przyszłością miejskiej przestrzeni?
Paweł Nolbert: Chciałbym, aby kreacja, którą przygotowałem dla Invest Komfort w Gdańsku, stała się kluczowym i jednocześnie rozpoznawalnym elementem nowo powstającej architektury. Za pomocą pędzla i najnowszych technologii graficznych, w tym modelowania 3D oraz sztucznej inteligencji, w swoich pracach łączę tradycję z nowoczesnością. Miało to także odzwierciedlenie przy tworzeniu architektury tej lokalizacji, która ma w sobie zarówno echa minionych epok, jak i współczesność. Mam nadzieję, że moja sztuka wzbogaci projekt urbanistyczny, znajdzie w nim swoje miejsce i razem z architekturą stworzy integralną całość, która będzie inspirowała dalszego tworzenia i opowiadania historii Gdańska.
Inspiracja odgrywa kluczową rolę w każdym procesie artystycznym. Czym kierowałeś się w trakcie pracy twórczej i jakie odzwierciedlenie mają Twoje inspiracje w interakcji mieszkańców z przestrzenią miejską?
Często poszukuję inspiracji w perspektywach postrzegania świata przez różnych ludzi. W swoich pracach balansuje na granicy rzeczywistości i abstrakcji tak, by finalnie pozwolić odbiorcom odkrywanie własnych interpretacji mojego dzieła. Chciałbym, żeby sztuka stała się mostem łączącym różnorodność doświadczeń mieszkańców i ich sposobów odkrywania świata.
Łączysz tradycyjne techniki z cyfrowymi. Dlaczego zdecydowałeś się na taką praktykę artystyczną i co w ten sposób chciałbyś przekazać odbiorcom swoich dzieł?
Tak, swoje prace opieram na kombinacji technik malarskich i cyfrowych, jednak z wyraźnym akcentem na modelowanie 3D. Takie połączenie pozwala mi na nadanie płaskiej formie farby głębi i wymiaru, a tym samym poznawania przestrzeni w inny, zupełnie nowy sposób. Ta metoda dobrze wpisuje się też w kontekst projektów architektonicznych, ponieważ pozwala na modernistyczną interpretację malarskiej ekspresji. Detale niosą ze sobą skojarzenia i emocje, które zachęcają odbiorcę do refleksji.
Sztuka i architektura współgrają ze sobą i nawzajem się uzupełniają. W jaki sposób Twoim zdaniem mogą wspólnie wspierać procesy rewitalizacji miast?
Architektura, będąc sztuką, a sztuka, przenikając architekturę, razem stanowią kamień węgielny w odnowie zabudowy miejskiej, szczególnie na terenach, które przechodzą metamorfozę z zapomnianych zakątków w tętniące życiem centra kulturalne. Architektura bez ludzkiego dotyku jest jak scenografia bez aktorów. Tym ludzkim wymiarem w moim odczuciu jest właśnie sztuka. Połączenie architektury ze sztuką sprawia, że stają się twórcami miejskiej przestrzeni, która jest nie tylko otwarta na zmiany społeczne i kulturowe, ale wręcz do nich zachęca. .
Czego oczekujesz wobec interakcji odbiorców z Twoim dziełem?
Swoimi dziełami chciałbym nakłonić odbiorców do obserwacji i zastanowienia. Dążę do tego, aby moja twórczość stawała się pretekstem do podniesienia brwi oraz wywołania chwili refleksji nad przestrzenią, w której się znajduje. Marzy mi się, aby stała się niezapomnianym akcentem, trwale wpisanym w charakter danego miejsca. Podobnie jak architektura potrafi zapisać się w pamięci jako ikona krajobrazu miejskiego, tak forma malarska czy rzeźbiarska może stać się punktem nadającym rytm przestrzeni miejskiej. Tak jak dynamika formy i ruchu w moich działach ma wzbogacać interakcję człowieka z miastem, tak sztuka w ogóle mogłaby mieć moc definiowania miejskiego krajobrazu. Tego bym sobie i nam życzył, ponieważ widzę w tym szansę na udoskonalenie dialogu między przestrzenią, a jej użytkownikami.