Co czuje Miasto GDY ma nowe serce?

Więcej niż miejski trend

Gdynia jest żywa, ale na swój sposób. Ma w sobie lekkość i nie jest przytłaczająca. Miasto GDY ma tę samą energię. Wybija się pośród modernistycznego otoczenia bez arogancji. Nie musi niczego udowadniać. Nie ustanawia nowego centrum, staje się nim. Bliżej Gdyni być się nie da. 

• Centrum 2.0: ulica Władysława IV to główny punkt komunikacyjny, łączący Gdynię z resztą Trójmiasta. Tu miejskość ma własny styl, trudny do uchwycenia, ale niemożliwy do pominięcia. Wyjście z Miasta GDY pozwala wtopić się w codzienność. Lokalizacja ta usatysfakcjonuje każdego, kto lubi mieć wszystko „po drodze”. Można być blisko centrum albo BYĆ centrum.
   
• Prawdziwa lekkość bytu: Połączenie miejskiego gwaru i nadmorskiego spokoju. Miasto GDY znajduje się między główną arterią, pełną życia i ruchu, a parkiem. Zalety życia w mieście i blisko natury to nie współczesny trend, a istotny element urbanistyczny. Wielowymiarowa przestrzeń życiowa – rzadko spotykana, choć tak konieczna.
   
• Widoki na wszystko: Obrót 360 stopni pozwala zlokalizować każdy punkt, który służy zaspokajaniu potrzeb. Wokół wyczuwalne są wibracje, które niosą człowieka naprzód. Pobliskie kawiarnie i restauracje rozbrzmiewają śmiechem i kuszą aromatami, centra handlowe służą pełną ofertą. Niczego nie brakuje. Nawet plażowania. Miasto GDY to „mieszkanie nad morzem” bez ubarwiania rzeczywistości. Niespotykana nigdzie indziej energia sprawia, że tu żyje się inaczej. Lżej. Nie mieszkasz w mieście. Jesteś jego częścią. Częścią Miasta GDY. Częścią miasta Gdynia.
   

Modernizm klasyczny i niepowielony

Ta nowa przestrzeń mieszkaniowa znajduje się w wymagającym sąsiedztwie – tu gdyński funkcjonalizm i modernizm urzekają od pokoleń, co stanowi wyzwanie dla architektów. A gdyby tak zaczerpnąć od najlepszych, ale nadać sobie rozpoznawalnego charakteru, bez kopiowania klasyków i stworzyć rozpoznawalny obiekt, który stanie się nowym, charakterystycznym adresem na mapie Trójmiasta? 
 

• Nowe pokolenie architektoniczne: Jasne fasady, duże poziome przeszklenia, konstrukcja słupowa połączona z podcieniem i cofniętym wejściem do budynku – te elementy cechują gdyńską zabudowę od blisko 100 lat. Tworzenie w duchu Bauhausu jest ponadczasowe i ciągle żywe. Miasto GDY nie jest jednak adaptacją tutejszych modernistycznych legend. Jest świeżością. Wyróżnia się na tle miejskiego krajobrazu i jednocześnie szanuje jego najważniejsze reguły.
   
• Ekspresyjność form: Pierzeję od ulicy Władysława IV tworzy płaska fasada obudowana przeszklonymi balkonami. Zbudowana od wschodu struktura z loggii tworzy trójwymiarową, mocno światłocieniową elewację. Różnorodność kształtów i dużo odbitego światła nadają architekturze Miasta GDY osobliwego charakteru. Jest ekscentrycznie i nieprzeciętnie. Z każdej strony. Budynek zaprojektowany jest w duchu funkcjonalności i w awangardowym stylu. Jego forma od południa jest… okrętowa, bo na jego dziobie architekci zaplanowali przeszklone ściany schodów. To miejsce stworzone jest dla tych, którzy chcą doświadczać bardziej. I oczekują więcej.
   
• Awangarda na miarę naszych czasów: Wielobarwność gdyńskiego modernizmu urzeka i inspiruje kolejne pokolenia. Wie o tym Paweł Majkusiak z wielokrotnie nagradzanego studia JEMS Architekci. To on wraz z zespołem sprawili, że Miasto GDY zaprojektowane jest użytkowo i nieco… magicznie. Kilkumetrowe balkony również składają się na projekt niebanalny, dotąd na mapie miasta niespotykany, a jednocześnie pragmatyczny – bo skoncentrowany na dobrostanie mieszkańców. Na zapewnieniu im ciszy oraz ochrony przed hałasem, oferując w zamian komfort akustyczny poprzez liczne przeszklenia oraz lumony. 

Miasto GDY zaprojektowane jest w duchu funkcjonalności i w awangardowym stylu. Forma budynku jest od południa… okrętowa, bo na jego dziobie architekci zaplanowali przeszklone ściany schodów. To miejsce stworzone jest dla tych, którzy chcą doświadczać bardziej. I oczekują więcej.

Wyrazista tożsamość wnętrz

Miasto GDY odkrywa przed mieszkańcami nietypowe, wręcz spektakularne wnętrze. Już pierwsze wejście nie pozostawi nikogo obojętnym. Ta przestrzeń, sztuka, harmonia form – to prawdziwy minimalizm w monumentalnej odsłonie. Pracownia POTE architekci, odpowiadająca za ten koncept, nie ulega oczywistym trendom, ale też nie uznaje kompromisów. Miasto GDY jest na to dowodem. 

• Faktury zapadające w pamięć: Centralnym punktem projektu jest przestronne lobby. Wielkomiejskiego autentyzmu nadaje mu kontrast czerni i bieli. Betonowa posadzka z zatopionym kruszywem szklanym i ściany pokryte płytami ze stali szlachetnej mocno podkreślają wyrazistą tożsamość tego miejsca. Szkło i metal odbijają refleksy światła, skupiając wzrok na mozaikach. Te wnętrza zaskakują przestronnością i drobiazgowością.
   
• Wartość w tym, co niemasowe: Rękodzieło polskich artystów to znak nowej historii, którą pisze Miasto GDY. Monumentalny relief jest niemożliwy do pominięcia. Szkła artystyczne, użyte w ladzie lub choćby jako dekoracje w oknach lobby, to prawdziwe dzieła sztuki. Do tego ikoniczna włoska sofa i oświetlenie – klasyki wzornictwa. Ot, awangarda.
   
• Liczy się ciche wnętrze: Już z zewnątrz uwagę zwracają przeszklone loggie. Ich zadaniem jest wpuścić do mieszkań jak najwięcej światła i zapewnić maksimum kameralności. Każdy apartament ma kilkumetrowy balkon, a te w najbardziej newralgicznych punktach zostały wyposażone w dodatkowe „pokoje” – przeszklone tarasy chroniące przed odgłosami ulicy. Głos miasta ma być łatwo dostępną opcją, nie zaś przykrym obowiązkiem.

Miasto GDY najlepsze ma przed sobą

Projekt tego nowoczesnego konceptu mieszkalnego został stworzony z miłości do Gdyni na jej setne urodziny. Nawet nie mając tutaj korzeni, chce się zapuszczać nowe. W tym młodym mieście jest jeszcze wiele do zrobienia. Potencjał? Ogromny. I ciągłe zmiany. Zawsze na lepsze. 

• Zielone perspektywy: Miasta bez zieleni to nonsens. Gdyńską biel oraz konceptualną architekturę, która z każdej strony odsłania inne oblicze, wzbogaci park – ponieważ kontakt z naturą zdecydowanie podnosi jakość życia, szczególnie w metropolii. Piknik z przyjaciółmi, chwila z książką na kocu, spacer z czworonogiem? 
   
• W zgodzie z architektoniczną naturą: Gdynia to miasto, które ciągle się rozwija. Założona w latach 20. XX wieku, zawsze odważnie patrzyła w przyszłość i przyciągała ludzi z wizją. Jedną z takich osób jest Małgorzata Sobótka ze Studia Krajobraz, która wprowadziła podział formacji roślinnych na kwadraty i prostokąty jako powtórzenie układu brył wystających z kubatury budynku. Rabaty zieleni uzupełnione są drzewami i krzewami soliterowymi, a roślinność ujęta została w geometryczne ramy, które niejako obudowują apartamentowiec ze wszystkich stron.
   
• Śródmieście odpoczywa: Teren Miasta GDY ma służyć odprężeniu. Koncepcja parku zakłada zmaksymalizowanie murawy wypoczynkowej. Bez rewolucji. Wystarczy modernizacja istniejących już ścieżek pieszych i architektura parkowa. Śródmieście Gdyni dostanie nowoczesną, mocno zieloną przestrzeń z dużą ilością drzew, a mieszkańcy dużo cienia i zaskakującą ciszę.